|
 |
|
 |
|
|
 |
www.analizatorium.fora.pl
Strefa analizatorska
|
 |
|
Obecny czas to Nie 6:10, 13 Kwi 2025
|
Autor |
Wiadomość |
Serpentis Sempre
Dołączył: 21 Gru 2008 Posty: 483
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Wieży Błaznów
|
Wysłany: Nie 20:11, 28 Gru 2008 Temat postu: Post mortem |
|
|
FF światodyskowy. Pisany pod wpływem "Blasku fantastycznego", acz zupełnie z nim nie powiązany.
Z dedykacją dla wszystkich okrutnych stworów, które kopią spaniele i nienawidzą Rincewinda.
- Mogę wiedzieć, co ty robisz?!
- Nie ruszaj się.
- Co?
- Nie mogę cię zobrazkować!
Rincewind osłupiał. Właściwie, myślał, obserwując Dwukwiata zawzięcie dyskutującego z obrazkowym demonem, właściwie w tym nie ma niczego dziwnego. Właściwie... to swego rodzaju oznaka szacunku. On chce mnie dobrze zapamiętać. Co nie zmienia faktu, że...
- Wracasz do Ankh-Morpork, zastajesz mnie... Ekhm... - zająknął się, szukając odpowiedniego słowa.
- Martwego - podpowiedział usłużnie Dwukwiat.
- Właśnie - odzyskał rezon Rincewind - I pierwsze, co robisz, to... obrazek?!
- I tak go nie zrobię - westchnął z żalem turysta - Wiesz, on - postukał z wyrzutem w pudełko - cię nie widzi.
Widmo Rincewinda wzięło głęboki wdech... No dobrze, ponieważ oddychanie było technicznie niemożliwe... Widmo Rincewinda wydało taki odgłos, jakby brało głęboki wdech. Dwukwiat momentalnie rozpoznał objawy nadchodzącego sarkazmu.
- Może opowiesz, jak do tego doszło? - zainteresował się uprzejmie, przysiadając na nadpalonej belce w miejscu, w którym kiedyś znajdowała się ściana karczmy. Mieszkańcy Ankh-Morpork jakoś nie kwapili się z odbudową obiektu. Nawiedzone ruiny miały przecież mnóstwo zalet.
Chwilowo trwały prace nad dojściem do tego, jakie to zalety.
Mag rozejrzał się po resztkach ścian i bliżej nieokreślonych, zaskorupiałych szczątkach czegoś roztopionego. Kłopot w tym, że sam nie był pewien. Pamiętał tylko, że zakończył semestr. Z całkiem niezłym wynikiem. I przesadził. Z alkoholem? Z przechwałkami? Z jednym i z drugim, zapewne.
- Nie chcę o tym rozmawiać - oświadczył grobowym tonem.
- Pewnie było niezwykle?
Oktarynowy błysk. Fala pomarańczowego światła. Wysoka postać w czerni.
Rincewind niejasno przypominał sobie, że zaczął krzyczeć. I rzucił się do ucieczki.
Z tego pośpiechu zapomniał zabrać ze sobą ciała.
- Było - potwierdził. - Tak sądzę.
Na chwilę zapadła cisza.
- Skąd... - zaczął Rincewind.
- Skąd... - zaczął Dwukwiat.
Chrząknęli, zakłopotani.
- Ty pierwszy. Jesteś gościem.
- Ale to ty nie żyjesz.
- No i co z tego? - Rincewind wydawał się być urażony.
- Masz ciekawszy punkt widzenia. Poznałeś sens życia i śmierci...
- Skąd wiedziałeś, gdzie mnie szukać?- mag przezornie uprzedził lawinę pytań natury egzystencjonalnej.
- Zapytałem w porcie. - odparł beztrosko Dwukwiat. - Wszyscy wiedzą, gdzie można cię znaleźć. I co robisz z tymi, którzy zakłócają twój spokój. Jeśli aktualnie nie masz pod ręką noży do lewitowania, mogę ci pożyczyć swój. Skąd ta ponura mina?
- Co?
- Noże do lewitowania. Mogę ci pożyczyć. Skąd ta ponura mina?
Dopiero po chwili Rincewindowi udało się dogonić rozpędzoną dwukwiatową logikę i wjechać nią na odpowiedni tor.
- Dwukwiat. Spójrz na mnie.
- Wyglądasz całkiem nieźle, jeśli o to ci chodzi. Może trochę blado.
- Ja nie żyję!
- Ale wciąż tu jesteś.
- No... tak.
- Nikt o tobie nie zapomniał - ciągnął Dwukwiat. - Masz okultystyczny potencjał. I... nie cierpiałeś, prawda? - zatroskał się nagle.
- Nie, ale...
- I nie pokutujesz?
- Nie?
- Więc w czym problem?
- Zawsze wychodziłem z tego cało!
- Spójrz na to z innej strony.
- A przecież setki razy omal nie zginąłem! Setki razy! A teraz... Co?
- Spójrz na to z innej strony.
Dwukwiat uśmiechnął się radośnie i wyciągnął rękę, by pocieszająco przeniknąć nią przez ramię widma.
- W końcu ci się udało!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
 |
Autor |
Wiadomość |
Elficka Inkwizycja
Analizator

Dołączył: 20 Gru 2008 Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Fangtasia;] Płeć: 
|
Wysłany: Nie 20:36, 28 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Okrutne stwory zachwycone są nad wyraz, jak już to wcześniej mówiły i bardzo dziękują za dedykację.
A tak w ogóle, to podoba mi się pomysł i wykonanie. Forma krótka, dobra pointa, styl oryginału zachowany - czysta przyjemność czytania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
KatarzynaEv
Analizator

Dołączył: 22 Gru 2008 Posty: 477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Kont. Płeć: 
|
Wysłany: Nie 20:58, 28 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Śliczne. Część która kopie spaniele czuje się zadowolona.
Jednak jeszcze nie doszłam do pointy. Albo doszłam, ale mój mózg nadal uważa ją za irracjonalną.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Miss_Derisive
Analizator

Dołączył: 21 Gru 2008 Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: 
|
Wysłany: Wto 17:54, 30 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Urocze, jakkolwiek nie żywię nieprzyjaznych uczuć do Rincewinda... Fragment o zaletach nawiedzonych ruin rządzi! XD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group. Theme Designed By ArthurStyle
| |