|
Autor |
Wiadomość |
Mrohny
Analizator

Dołączył: 21 Gru 2008 Posty: 309
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 9:04, 23 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
O tak, Śmierć jest bardzo zajebisty. Bardzo mi się podobała "Muzyka Duszy", ale reszty jego książek nie zniosę! Wiem, zabijecie mnie. v_v
Jego styl zaczyna mnie nudzić po przeczytaniu setnej strony. Nie wiem, może to moja wina, bo nie za bardzo wkręcam się w ten świat, nie śmieszą mnie jego żarty wypowiadane przez poszczególnych bohaterów, męczy mnie jego styl.
Jak widać, nie dla każdego Pratchett jest, o.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Avenitr
Analizator

Dołączył: 21 Gru 2008 Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Suldenesallar Płeć: 
|
Wysłany: Wto 9:18, 23 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Bo oczywiste jest, żę Śmierć to najlepsza postać ze Świata Dysku. Zawsze czytając maniakalnie szukam jego kawałków. xD
A codo Terry'ego Pe, to bez niego nie byłoby analiz. Co z tym cytatem:
"Osoby używające więcej, niż trzech wykrzykników, lub pytajników to osoby z zaburzeniami własnej osobowości"?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
KatarzynaEv
Analizator

Dołączył: 22 Gru 2008 Posty: 477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Kont. Płeć: 
|
Wysłany: Wto 12:32, 23 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Avenitr napisał: |
A codo Terry'ego Pe, to bez niego nie byłoby analiz. Co z tym cytatem:
"Osoby używające więcej, niż trzech wykrzykników, lub pytajników to osoby z zaburzeniami własnej osobowości"? |
Że jest bardzo życiowy. *kiwa głową*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Serpentis Sempre
Dołączył: 21 Gru 2008 Posty: 483
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Wieży Błaznów
|
Wysłany: Wto 12:52, 23 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Pratchetta lubię, cenię, mam szacuuun za stworzenie tego psychodelicznego świata , za wyobraźnię (stworzenie nowego koloru to nie byle szysz), za bohaterów (ach, sir Samuelu...), za Wolnych Ciutludzi, za wiedźmy (może to dziecinne, ale staram się przejąć ich podejście do życia) ale tym, za co mogłabym go nawet diabelnie lubić (wielbienie zostawiam dla AS-a) są Gwiaździści. Promieniści. Ci, których się nie nazywa po imieniu. Ci, którzy potrafią wygodnie ułożyć się na drucie. Ci, których pojawienie się stanowiło świetną okazję do komentarza na temat ludzkiej psychiki i pamięci.
Ciekawe, co papa Tolkien powiedziałby na temat takiego wizerunku el... tego, Pięknego Ludu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Nerve Technoszatan
Analizator

Dołączył: 20 Gru 2008 Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: 
|
Wysłany: Wto 20:18, 23 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
A ja, podobnie jak Mrohny... Nie specjalnie trawię Pratchetta. Przeczytałam trzy książki, ale nie mogę się przemóc, by sięgnąć po więcej.
Lubię jego styl, ale... Ech, nie wiem jak nazwać to uczucie, które towarzyszy mi podczas czytania jego dzieł. Ale nie jest to uczucie przyjemne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Serpentis Sempre
Dołączył: 21 Gru 2008 Posty: 483
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Wieży Błaznów
|
Wysłany: Wto 20:27, 23 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Deja vu? Mi się zdarzyło dzisiaj, przy "Blasku Fantastycznym". Konkretnie, gdy na scenę wszedł Trymon, domniemany czarny charakter. Coś w nim przypomina mi Vorbisa z "Pomniejszych Bóstw".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Shadi
Analizator

Dołączył: 21 Gru 2008 Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: M-ce Płeć: 
|
Wysłany: Wto 20:31, 23 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Hym, ja też za Prachettem nie przepadam. To znaczy jak na razie, bo chwilowo czytałam tylko "Straż Nocną", ale jeśli wszyscy mówią, że dobra, a ja, że co najwyżej średnia, to jak musi wyglądać książka słaba? Nie umiem określić, co mnie w "Straży..." irytowało, ale wiem, że więcej tej książki nie tknę. Humor w tym dziele również zupełnie nie trafił w moje upodobania. Było trochę uniwersalnych kawałków, ale nie umiem docenić czegoś, co po prostu jest śmieszne. Brzmi to zawile, wiem, ale inaczej wyjaśnić nie potrafię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Evanna
Dołączył: 22 Gru 2008 Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: St. Louis Płeć: 
|
Wysłany: Wto 20:53, 23 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Ja tam Pratchetta lubię. Przeczytałam kilka jego ksiązek i czuję, że będę czytać jeszcze. Najbardziej lubię Vetinariego. No i TEGO, CO MÓWI TYLKO WIELKIMI LITERAMI, naturalnie :)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
KatarzynaEv
Analizator

Dołączył: 22 Gru 2008 Posty: 477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Kont. Płeć: 
|
Wysłany: Wto 21:49, 23 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Przyznaję, że nie wszystkie tytuły przypadły mi do gustu. Po "Morcie" przeczytałam "Ostatni Kontynent" i za cholierę nie wiedziałam o co chodzi. Dopiero, gdy ostatnio przeczytałam "Ciekawe Czasy" załapałam historię Rincewinda. Jednak nie sięgnęlabym po ten tytuł drugi raz. "Kontynent", oczywiście
"Panowie i Damy" mi się nie podobały.
"Ostatni Elefant" był śmieszny,ale na litość boską, chyba nie oczekujecie, że każdy tytuł da się lubić?
Tu można zrobić z tego litanię, ale powiem krótko: jak pojawia się Śmierć na dłużej niż pięć stron to już z założenia lubię tą część Świata Dysku. xD Taki małe skrzywienie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez KatarzynaEv dnia Wto 21:51, 23 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Miss_Derisive
Analizator

Dołączył: 21 Gru 2008 Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: 
|
Wysłany: Czw 19:23, 25 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
A ja książki Pratchetta po prostu UWIELBIAM. No, może nie wszystkie (jakoś nie mogę się przekonać do Równoumagicznienia). Z wymienieniem ulubionych postaci miałabym problem, ale na pewno na jednym z pierwszych miejsc byłby Śmierć. No i Vimes, Marchewa, Nobby, Vetinari, etc.
Uwielbiam ten humor i to, jak autor przeskakuje od groteski do naprawdę trafnych uwag o życiu i świecie. I bohaterów. I samą konstrukcję świata.
Cóż poradzić, jestem po prostu nieuleczalną fanką Pratchetta
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Elficka Inkwizycja
Analizator

Dołączył: 20 Gru 2008 Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Fangtasia;] Płeć: 
|
Wysłany: Pią 17:02, 26 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Miss_D, ja podobnie :D
"Równoumagicznienie" niespecjalnie kocham, Rincewinda nienawidzę, za to cykl z Czarownicami jest moim ukochanym. (za wyjątkiem wspomnianego już "Równoumagicznienia") Uwielbiam zgryźliwość Babci, rubaszność Niani i jękliwą naiwność Magrat. I bardzo podoba mi się "przetransportowanie" Kopciuszka, Szekspira i innych, na grunt Lancrański i okoliczny ;)
"Panów i Damy" też bardzo lubię, jak wszystkie dzieła, gdzie Pierworodnych nie przedstawia się jako karłowate fairies ze skrzydełkami. Co powiedziałby papa Tolkien? Zdziwiłby się zapewne niezmiernie, ale, jak sądzę, przyjąłby do wiadomości takie przedstawienie Gwiaździstych. Za jego czasów pokutował szekspirowski obrazek malutkiego stwora, zazwyczaj złośliwego jak cholera, który porywał ludzkie dzieci i podkładał swoje. Dopiero Tolkien sięgnął do dawnych podań i mitów, tworząc niejako tę rasę od nowa.
O Borze, polazłam w offtop, pardon.
Wracając do Pratchetta - genialnie przemyca w swoich książkach niezwykle istotne sprawy. Podoba mi sie to i tak jak przedmówczyni, określam się jako "nieuleczalna fanka".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Serpentis Sempre
Dołączył: 21 Gru 2008 Posty: 483
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Wieży Błaznów
|
Wysłany: Pią 22:42, 26 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | "Równoumagicznienie" niespecjalnie kocham, Rincewinda nienawidzę |
Elfie, jak możesz? Rincewinda można nie lubić, to prawda (sama go nie lubiłam w "Kolorze Magii"). Ale aż nienawidzić? To tak, jakby kopnąć spaniela.
Przekonałam się do maga-ciamajdy w ciągu ostatnich kilku dni. Właśnie skończyłam "Blask fantastyczny" - i naprawdę cieszę się, że Rincewind żyje, cieszy się i nie rozmawia z drzewami, nawet gdy one rozmawiają z nim.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Elficka Inkwizycja
Analizator

Dołączył: 20 Gru 2008 Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Fangtasia;] Płeć: 
|
Wysłany: Pią 22:49, 26 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Serpentis Sempre napisał: |
Elfie, jak możesz? Rincewinda można nie lubić, to prawda (sama go nie lubiłam w "Kolorze Magii"). Ale aż nienawidzić? To tak, jakby kopnąć spaniela.
|
Ano właśnie. Spanieli też nie cierpię ;] Rincewind doprowadza mnie do furii swoim zachowaniem i ciapowatością. Nic na to nie poradzę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
KatarzynaEv
Analizator

Dołączył: 22 Gru 2008 Posty: 477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Kont. Płeć: 
|
Wysłany: Pią 23:18, 26 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Elfie ja nie cierpię spanieli, ale Rincewinda lubię. Widać jedno drugiego nie wykluca. xD On mnie niszczy swoimi sposobami na przeżycie. Jest niczym McGuyverm, tylko nie ma odpowiedniego szczęścia.
Co nie zmienia faktu, że moimi ulubionymi postaciami są: Ridicully, Kwestor, Bibliotekarz, Vetinari, Śmierć, Wojna, Głód, Zaraza, Mort, Albert i... Dwukwiat. xD Ten ostatni rozbraja mnie swoim podejściem(?) do życia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group. Theme Designed By ArthurStyle
| |