|
 |
|
 |
|
|
 |
www.analizatorium.fora.pl
Strefa analizatorska
|
 |
|
Obecny czas to Sob 9:03, 05 Kwi 2025
|
Autor |
Wiadomość |
Serpentis Sempre
Dołączył: 21 Gru 2008 Posty: 483
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Wieży Błaznów
|
Wysłany: Nie 13:21, 05 Kwi 2009 Temat postu: Najbardziej wkurzająca postać literacka |
|
|
Chyba każdy przynajmniej raz w życiu w trakcie lektury doświadczył przemożnej chęci przywalenia jednemu z bohaterów.
A oto moja Black ListQa:
Harry Potter i Lord Voldemort (ale tylko w IŚ) - generalnie przez cały siódmy tom miałam ochotę przywalić któremuś z nich. Za niekojarzenie faktów (vide sławetny Peverell i złotowłosy złodziej), za monologi (ostatnia walka) i za rzucanie horkruksami na prawo i lewo.
Lily Evans-Potter - "Oni są ŹLI, Sev!". Tyle gwoli komentarza.
Remus Lupin (znów tylko w IŚ) - za to, że zachowywał się jak nie Lupin. I za szalejącą prokreację.
Raoul de Chagny (z Upiora w Operze) - nie lubię cierpiących książąt ze bajki. Zwłaszcza, gdy z góry zakładają, że ich obiekt westchnień nie może dobrowolnie wiązać się z "tym złym". I, cholera, mają rację.
Aragorn - właściwie większość mieszkańców Śródziemia doprowadzała mnie do rozpaczy swoimi przemowami ale Aragorn z jego "Jam jest Aragorn, syn Arathorna, potomek Isildura, itp. itd." wiódł w tym prym.
Fringilla Vigo (Wiedźmin) - uwaga, będzie konstruktywnie: po prostu nie lubię babska.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Serpentis Sempre dnia Śro 9:46, 08 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
 |
Autor |
Wiadomość |
Nerve Technoszatan
Analizator

Dołączył: 20 Gru 2008 Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: 
|
Wysłany: Nie 14:47, 05 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Bella Swan (Zmierzch) - Osoba wybitnie pozbawiona charakteru. Praktycznie cały czas albo narzeka, albo wzydycha do Edzia. Biedną, naiwną osobę, która jest dla niej miła... Traktuje jak psa.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Nerve Technoszatan dnia Nie 14:48, 05 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Mrohny
Analizator

Dołączył: 21 Gru 2008 Posty: 309
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:49, 05 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Bella Swan "Zmierzch" - papierowa postać, pozbawiona jakiejkolwiek wartej uwagi cechy charakteru. Więcej niż "dno" chyba nie uda mi się o niej powiedzieć.
Hrabia Henryk vel Mąż - "Nie-boska Komedia"; po zapoznaniu się z Kordianem myślałem, że nie będzie gorzej. Niestety, było. Zarówno ten twór, jak i postać głównego bohatera leży i prosi o godną śmierć.
Harry Keogh Junior - "Nekroskop: Źródło"; syn Harry'ego - brytyjskiego wywiadowcy obdarzonego zdolnością porozumiewania się z umarłymi. Junior jest WW (Wielkim Ważniakiem), który sobie żyje w świecie równoległym i zabija złe i brzydkie wampiry. Nie wiem czemu ta postać wywarła u mnie niesmak. Może ten jego spokój, pewnego rodzaju wyższość. No i sam pomysł narodzin syna Keogha...
Dlaczego tylko literackie? :P Bo typowałbym jeszcze Horatio Caine'a z CSI: Miami. Tak idiotycznej i schematycznej postaci jeszcze nie widziałem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Ise
Administrator

Dołączył: 04 Gru 2008 Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: 
|
Wysłany: Nie 17:06, 05 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
A muszą to być szerzej znane książki? Bo ja bym typowała trzy takie jedne...
Sharka (Wojownicy smoka) - autorstwa Natashy. Wszyscy spiskują przeciw niej, szanują ją nawet wrogowie. Ma traumatyczne przejścia (zarżnęli matkę na jej oczach). Lata z mieczem. Pochodzi z wysokiego rodu. Więcej nie wiem, bo nie przeczytałam, a nie pamiętam, co mi koleżanka opowiadała...
Alzarix (Trzy barwy chorągwi) - autorki niejakiej Natashy. Powód? Wszyscy spiskują przeciw niej, nie wiadomo czemu, oczywiście wszystkie intrygi demaskuje i pokonuje. Nawet wrogowie ją szanują. Daje każdemu po buzi - zabijcie mnie, ale ja naprawdę nie wiem za co. Aha, i ma traumatyczne przejścia (zarżnęli jej narzeczonego) i zachowuje się jak szesnastoletnie smarkula. I jest hrabią. Lata wszędzie z mieczem i nikt sobie bez niej nie poradzi.
Sorak Dahil (Krwawy medalion Haldrenu) - kogo? Suprise, suprise... Natashy. Nie wiadomo, jakiego jest pochodzenia. Wszędzie lata z mieczem. Nikt sobie bez niej nie poradzi. Każdy ją szanuje - nawet wrogowie. Niepokonane wojowniczki Czegoś Tam - pokonuje wszystkie naraz. Zachowuje się jak rozwydrzona, szesnastoletnia smarkula. Robi salta - bo tak. Nie można dotknąć jej konia. Daje po buzi - i znów nie wiem za co. A wiecie, co jest w tym wszystkim najgorsze? To dzieUo jest jeszcze niedokończone...
Zadanie dla Was: Znajdźcie 5 różnic między tym postaciami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Gilraina
Dołączył: 21 Gru 2008 Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wioska Pisaków Płeć: 
|
Wysłany: Nie 17:12, 05 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Izaura ("Niewolnica Izaura") - typowa Mary Sue. Piękna (co z tego, że ma "czarne" pochodzenie? W ogóle nie wygląda jak niewolnica!), utalentowana, bardzo skromna, choć nie przeszkadza jej to wypowiadać kwestii w stylu "Boże, czemu uczyniłeś mnie taką piękną? Teraz wszyscy mnie pożądają i tak mi przez to źle."
To chyba jedyna taka postać, na ogół bohaterowie literaccy nie wzbudzają we mnie jakiejś straszliwej niechęci, ale Isaura to przypadek szczególny >.<"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Serpentis Sempre
Dołączył: 21 Gru 2008 Posty: 483
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Wieży Błaznów
|
Wysłany: Nie 17:14, 05 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Bo autorka tematu odczuła potrzebę poznęcania się nad Raoulem i Aragornem, a nie jakimś filmowym trollem?
Wszystko, co tylko wyszło drukiem, Ise.
No tak, jakże mogłabym zapomnieć...
Silje (Ludzie Lodu) - za robienie ludziom kazań (co nie przeszkadza dziewoi snuć fantazji erotycznych na temat pewnych czarowników), za "zawsze byłam pewna, że umiem rysować, tylko nie miałam okazji, by się o tym przekonać", za och-ach-szlachetność, za denną erotykę (vide scena, w której nie pozwala Tengelowi oglądać swoich cycków, ale za to proponuje obmacanie), za marysuizm, za to, że się rozmnożyła.
Tengel z Ludzi Lodu - jedyne określenie, jakie mi do niego pasuje, to: dupa wołowa. A zapowiadał się obiecująco.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Serpentis Sempre dnia Śro 9:50, 08 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
yeppy
Analizator

Dołączył: 22 Gru 2008 Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: wziąć na wino? Płeć: 
|
Wysłany: Nie 18:57, 05 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Zazdrośnice
Edycja: Ups. I jeden zazdrośnik.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez yeppy dnia Nie 18:57, 05 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Serpentis Sempre
Dołączył: 21 Gru 2008 Posty: 483
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Wieży Błaznów
|
Wysłany: Nie 19:14, 05 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
A czegóż zazdrościć? Braku charakteru, dupowołostwa?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Asasello
Dołączył: 23 Gru 2008 Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: m-ce Płeć: 
|
Wysłany: Nie 19:27, 05 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Harry Potter (HP cz.VI ) - biedny, mały, bohaterski żuczek, którego nie rozumie nikt, a on przecież jest pępkiem świata i jakże to w ogóle, żeby mieć czelność nie popierać każdego jego głupawego pomysłu, no jak?
Bella Swan - ślimakowate blade dziopsko, któremu wiecznie świat staje na drodze do wiecznego szczęścia. Nie, nie było mi jej żal, kiedy czytałam o jej straszliwej depresji i desperackich próbach zrobienia sobie krzywdy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
KatarzynaEv
Analizator

Dołączył: 22 Gru 2008 Posty: 477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Kont. Płeć: 
|
Wysłany: Nie 19:44, 05 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Ron Weasley cz. VII - za zdanie w stylu "wróciłem do was i w bardzo dramatycznych okolicznościach przy teleportacji straciłam pół paznokcia, kochajcie mnie". Straciłam do niego cały szacunek.
Kordian - nie pytajcie...
Werter - chyba przy odchyłach zanotowałam dlaczego go nie lubię. Taki emo Marty Stu.
Aleksandra Billewiczówna - ano... Przez ta pannę Kmicic stał się ciepłą patriotyczną kluchą. A był takii fajny. |D
Skrzetuski Jan - Bo to jest Mary Sue!
Staś z "Pustyni i w puszczy"Jestem tak leniwa, że nawet nie chce mi się znaleźć jak ma na nazwisko - Bo w wieku 13 lat WIEDZIAŁAM, że to nienormalne, by tacy chłopcy istnieli. Taki nastoletni Skrzetuski. (to refleksja w wieku lat 18)
Zastanawiam się czy to wszyscy zasłużeni. Jak sobie przypomnę, to dopiszę.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez KatarzynaEv dnia Nie 19:45, 05 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Kluska Śląska
Analizator

Dołączył: 21 Gru 2008 Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: skontownji, darn Płeć: 
|
Wysłany: Nie 23:07, 05 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
KatarzynaEv napisał: | Ron Weasley cz. VII - za zdanie w stylu "wróciłem do was i w bardzo dramatycznych okolicznościach przy teleportacji straciłam pół paznokcia, kochajcie mnie". Straciłam do niego cały szacunek.
Staś z "Pustyni i w puszczy"Jestem tak leniwa, że nawet nie chce mi się znaleźć jak ma na nazwisko - Bo w wieku 13 lat WIEDZIAŁAM, że to nienormalne, by tacy chłopcy istnieli. Taki nastoletni Skrzetuski. (to refleksja w wieku lat 18)
|
@Ron: moim zdaniem to się bardzo wpisało w postać rona prezentowaną przez poprzednie sześć odsłon serii i jeżeli straciłaś szacunek doń po tym wydarzeniu, to nie wiem dlaczego na przykład nie umieściłaś go na różowej liście już po fochu w CzO i w ogóle
@Staś: o___O istnieją, nie istnieją, staś (tarkowski!) był super, to nel była kretynką. dzieci które unieszkodliwiają największego zbrodniarza pięćdziesiątlecia też nie istnieją, ale jemu to wolno. ;( btw to W pustyni i w puszczy, Kat... :P
z mojich ulubjeńców:
Bianka, Krew i złoto Ani Rice - nie lubię napuszonych dzieci :P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Gakusei-chan
Analizator

Dołączył: 20 Gru 2008 Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: 
|
Wysłany: Pon 7:02, 06 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Bella Swan, "Zmierzch" - jak wyżej, za bycie pustą, sztuczną dzieweczką pozbawioną jakichkolwiek wartościowych cech.
Ligia, "Quo vadis" - to też była Mary Sue, niech nikt mi nie wmawia, że nie mam racji. Piękna, inteligentna, wysoko postawiona, tró loff ją uratował od śmierci tragicznej... ble.
Werter, "Cierpienia młodego Wertera" - emo, co nawet zabić się nie potrafił porządnie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Gakusei-chan dnia Pon 7:03, 06 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
KatarzynaEv
Analizator

Dołączył: 22 Gru 2008 Posty: 477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Kont. Płeć: 
|
Wysłany: Pon 7:18, 06 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Kluska Śląska napisał: |
@Ron: moim zdaniem to się bardzo wpisało w postać rona prezentowaną przez poprzednie sześć odsłon serii i jeżeli straciłaś szacunek doń po tym wydarzeniu, to nie wiem dlaczego na przykład nie umieściłaś go na różowej liście już po fochu w CzO i w ogóle
|
Bo to moim zdaniem był foch bardziej uzasadniony. No i Ronuś wtedy miał 14 lat. Czyli wiekiem nawet takie zachowanie to nic dziwnego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Miss_Derisive
Analizator

Dołączył: 21 Gru 2008 Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: 
|
Wysłany: Pon 10:34, 06 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
KatarzynaEv napisał: |
Werter - chyba przy odchyłach zanotowałam dlaczego go nie lubię. Taki emo Marty Stu.
Aleksandra Billewiczówna - ano... Przez ta pannę Kmicic stał się ciepłą patriotyczną kluchą. A był takii fajny. |D
|
Po lekturze "Potopu" chciałam się zabrać za "Pana Wołodyjowskiego" (którego kiedyś czytałam, ale nie skończyłam). Zrezygnowałam po pierwszym rozdziale, w którym Kmicic okazał się kompletnym pantoflarzem.
Timo Auber - z "Sajgonu". (nie wiem, czy już gdzieś o nim nie pisałam...) Większego Gary'ego Stu nie widzieliście. Nieślubny syn jakiegoś milionera, niesłusznie oskarżony o morderstwo, ucieka do Sajgonu. Mistrzowsko oszukuje w karty, wszyscy się w nim kochają (nie tylko wszystkie...). Ale dwie sceny mnie powaliły, bo autor przebił chyba wszystkie aŁtorki:
- bohater zostaje złapany i wysyłają go do jakiegoś obozu. Za karę musi... opiekować się dziećmi jakiejś angielskiej pary.
- ucieka! Płynie statkiem, na który napadają piraci. Porywają go do swego dowódcy, który okazuje się... kobietą marzącą o dziecku z niebieskimi oczami, a tak się składa, że nasz Timo takie ma. W związku z czym niewola upływa mu dość... ciekawie.
Sama nie wiem, po co kończyłam tę książkę.
Werter - wypisuję dla formalności. Wszyscy wiemy, dlaczego.
Silje - jak wyżej.
Więcej w tej chwili nie pamiętam, ale jak tylko sobie przypomnę, to dopiszę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
yeppy
Analizator

Dołączył: 22 Gru 2008 Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: wziąć na wino? Płeć: 
|
Wysłany: Pon 11:29, 06 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Phi, dla mnie Werter jest postacią komiczną. Chyba go lubię.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez yeppy dnia Pon 11:29, 06 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group. Theme Designed By ArthurStyle
|
 |
|
 |
|
|