www.analizatorium.fora.pl

Gilraina

- Zwracam uwagę na skład spożywanych przez siebie produktów. Czy wiedzieliście, że do jogurtów Jogobelli dodawany jest koncentrat soku z buraków czerwonych?
- Potrafię za jednym podejściem zjeść pół kilo Jogobelli. Tak, tej z sokiem z buraków
- Śpię z pluszowym jednorożcem
- Podczas zmywania ustawiam na suszarce takie same kubki i szklanki obok siebie, a talerze układam od największego do najmniejszego
- [link widoczny dla zalogowanych] to jedno z moich ulubionych anime
- Nałogowo gram w Sapera, Icy Tower i Super Mario
- Nie potrafię poderwać chłopaka, który uważa, że jestem fajna, miła, ładna i sympatyczna. Choć w sumie trudno ustalić, czy to jest mój odchył czy jego o_O
- Mam konto fikcyjne na naszej-klasie
- Używam IE i jestem z tego dumna.

EDIT

Ins

Hoshi

KatarzynaEv

Miss_Derisive

Nerve Technoszatan

Pfe, z kartonu i z butelki to ja nawet przy ludziach piję. I nie umiem trzymać widelca w lewej ręce. NIE UMIEM.

Serpentis Sempre

Jak tak popatrzę na wasze posty, dochodzę do wniosku, że do listy dziwactw powinnam dopisać: piję ze szklanki^^(i z dzbanka, okazjonalnie)

KatarzynaEv

To mogę dopisać jako dziwactwo, że umiem trzymać widelec w lewej ręce?

A propos Wertera - F. na lekcji polskiego stwierdził, że William(czy jak mu tam) do którego pisze Werter to na pewno jego wyimaginowany przyjaciel. Bo który facet czytałby takie zawodzenia?

Dodam, że śmiałam się z tego przez pół lekcji. xD

Miss_Derisive

Shadi

Nie, to całkiem normalne. Ja mam regały tematyczne i książki poukładane od najmniejszej do największej.

KatarzynaEv

Ja też tak mam! Na początku mojego składziku książek różnego rozmiaru są moje ukochane słowniki.
Jak są takie same rozmiary to układacie według grubości? :>

Sierżant

Osobiście książki układam według wydawnictw, dat wydania, a na końcu alfabetycznie po tytułach. Poza tym już od jakiegoś czasu zabieram się za napisanie rozprawy filozoficznej o wpływie sposobu układania książek na psychikę współmieszkańców płci męskiej.

- Kubek od herbaty myję dopiero jak herbaciany nalot na nim zacznie do mnie mrugać.
- Nigdy nie używam dwa razy tej samej łyżeczki. Nawet jeśli służyła jedynie do nasypania cukru do płatków śniadaniowych. Żeby je zjeść muszę wziąć nową.
- Muszę mieć obie ręce zajęte. Jak prawą macam myszkę (o kwa, ale to wygląda) to lewą bawię się długopisem, grzebieniem, latarką, kubkiem lub czymkolwiek innym.
- Panicznie boję się motyli. Szczególnie tych w ciemnych kolorach.
- W każdym pomieszczeniu w Mieszkanku mam grzebień, lub szczotkę do włosów. Nie znasz dnia ani godziny kiedy przyjdzie ochota na czesanie czupryny.
- Zdecydowana większość moich bohaterów ma na imię Dirk.
- Nie lubię czekolady.
- Smakują mi tylko karmelki przywożone z Niemiec. Takie same kupione w Polsce nie są już tak dobre.
- Zawsze kupuję dwie sztuki płyt z muzyką. Jedna jest używana, druga stoi zafoliowana na półce.
- Komentuje wszystkie posunięcia bohaterów CSI.
- Nienawidzę czytać dwa razy tej samej książki, ale filmy mogę oglądać tysiące razy.
- Tworząc bohaterów staram się, by przynajmniej jeden miał pełen zestaw cech Mary Sue.
- Lubie Tatu.
- Wszystkie moje Sismy płci żeńskiej mają na imię Anna.

Elficka Inkwizycja

Sierżant

Shadi

- Jedyna sytuacja, kiedy wychodzę z księgarni z pustymi rękami, to ta, kiedy nie mam pieniędzy. Na książki potrafię przepuścić dowolną ilość, co doprowadza do rozpaczy moją rodzicielkę
- nie mam w zwyczaju pisać "jestem", "jj" czy czegoś w tym stylu po uprzedni poinformowaniu, ze "zw". Wychodzę z założenia, że jak słoneczko zmienia kolor, to chyba każdy zauważy, że przecież jestem.
- śpię z różową świnką
- sprzatam biurko dopiero, gdy przykleja się kubek od herbaty albo nie ma gdzie położyć kolejnej książki