www.analizatorium.fora.pl

KatarzynaEv

-prze parodie NordicRraven mówię na bohaterów anime, dokładnie tak jakie zostały im zmienione imiona w parodiach. I przez to cały czas cierpię na zakwik, nawet przy tych scenach, co w zamierzeniu oryginału mają być poważne i płaczliwe. :hamster_donotwant:

Pulcinella

KatarzynaEv · Wysłany: Pią 20:12, 06 Mar 2009 Temat postu:

Czy pisałam o tym, że dostaje napadów fangirlizmu?
Mogę patrzeć na jednego faceta godzinami. Słuchać jego głosu. I przy okazji zastanawiać się, czy będę miała taki fajny krwotok z nosa jak bohaterowie mang. :hamster_rofl:

Kluska Śląska · Wysłany: Pią 22:08, 06 Mar 2009 Temat postu:

daj spokój to nie jest żaden odchył, to dla fangirlów normalka :hamster_evillaugh:

KatarzynaEv · Wysłany: Pią 22:21, 06 Mar 2009 Temat postu:

No w sumie tak, ale dla innych ludzi nie. :hamster_XD:

AlexRrR · Wysłany: Wto 0:22, 17 Mar 2009 Temat postu:

- uwielbiam symetryczność
- liczę przedmioty, elementy przedmiotów wg. zasady symetryczności ew. parzystości (np. guziki w pilocie (to lubię najbardziej), kąty proste, linie równoległe, obie strony szyb, kafelki...)
- potrafię przejść w stan "wewnętrznego tykania", czyli mój umysł oraz moje ruchy i postrzeganie świata zdominowane są przez jednostajny rytm "raz... dwa... raz... dwa..."
- czasami świadomie lub nieświadomie tracę na kilka sekund przytomność i świadomość (nic nie widzę i nie słyszę, ale ciągle stoję lub siedzę) - zastanawiam się, czy to nie są jakieś ukryte objawy epilepsji albo guza mózgu xD
- praktycznie od dziecka miałam ok. 3 lub 2,5 programu w telewizji i jakoś mi to nie przeszkadza (brak telewizora tez mi nie przeszkadza)
- od 2 lat nie oglądam praktycznie tv (wyjątek stanowi House i to nie zawsze)
- KOCHAM swój komputer, ale potrafię bez niego żyć
- na widok zielonego czegokolwiek reaguje "aj łant dissss~!!!" albo chociaż próbuje tego dotknąć i pomiziać
- komplementuję ładny wygląd moich koleżanek i nie krępuje mnie myśl o tym, że niektóre kobiety są naprawdę piękne i seksowne i niekiedy zazdroszczę facetom xD
- staram się w życiu iść na łatwiznę, minimalizuję problemy i staram się nie widziwiać
- nie potrzebuję uczyć się biologii, nauka tego przedmiotu jest dla mnie niepojęta, ponieważ taką wiedzę chłonę jak gąbka
- jestem uzależniona od swoich dwóch kuzynek, jedna jest bogiem, a z drugą muszę codziennie porozmawiać na gg albo chociaż napisać sms, bo inaczej jestem chora
- ubóstwiam kawę
- zaraz po słodyczach najbardziej lubię jeść mięso potem warzywa (to rodzinne)
- pierwsza osobą, z którą się witam, gdy wchodzę do domu jest moja kotka, "Witaj, Kochanie..." oraz zwracanie się do niej "Jesteś piękna", "Kocham Cię" etc. stało się dla mnie odruchem podświadomym
- pierwsza stała kosmiczna "AlexRrR jest zawsze na gg"
- druga stała kosmiczna "AlexRrR nigdy nie wie co jest zadane"
- wyznaję zasadę, że sprzątać należny od święta, bo kiedy indziej nie warto
- interesuję się prawami mniejszości seksualnych
- potrafię spędzić kilka godzin wnikliwie czytając Wikipedię
- jestem mistrzynią w wyszukiwaniu informacji poprzez Google
- do życia potrzebuję Firefoxa (koniecznie z motywem Red Cats (Green Flavor) i rozbudowanym systemem zakładek), utorrent, Tlen.pl, Winamp Modern oraz SubEdit-Player

Uh, więcej już mi się nie chce pisać.
Rozpisałam i rozgadałam się...
(Brak ogonków i ew. literówki poprawię jutro, bo zapodziałam gdzie okulary, a teraz oczy mnie bolą >.>)

Ise · Wysłany: Wto 0:53, 17 Mar 2009 Temat postu:

Serpentis Sempre · Wysłany: Wto 12:58, 17 Mar 2009 Temat postu:

- notorycznie zwracam się do ludzi per "słońce"
- ostatnio odkryłam w sobie zamiłowanie do przemierzania klatki schodowej i trzech pięter schodów bez zapalania światła

Miss_Derisive · Wysłany: Śro 15:50, 18 Mar 2009 Temat postu:

Snjoflygsa · Wysłany: Śro 22:39, 18 Mar 2009 Temat postu:

- Jestem nieuleczalnie uzależniona od herbaty. Białej jaśminowej, może być też zwykła lub zielona, ale koniecznie sypana, dobrej jakości. Trzy litry dziennie to minimum. Po dwóch dniach bez herbaty jestem zombie.
- Prawie zawsze jestem niewidoczna na gg. I mam zablokowane kontakty spoza listy, więc trzeba się zaanonsować inną drogą, zanim zechce się ze mną porozmawiać tym sposobem ;)
- Jestem beznadziejnie zauroczona Danielem Jacksonem z SG. Uwielbiam go za intelekt, poczucie humoru, a w dodatku ma cudne oczy ;P Potrafię też godzinami gapić się na jego zdjęcia z głupio rozanielonym wyrazem twarzy.
- Chociaż urodziłam się pod koniec kwietnia, czuję się Wodnikiem i mam teorię wyjaśniającą ten fakt. Kiedy się urodziłam, była burza śnieżna. Uważam, że to było załamanie czasoprzestrzeni i jeden dzień ze stycznia lub lutego pojawił się w kwietniu XD
- Wciąż mam Nokię 3310 i nie czuję potrzeby wymiany jej na lepszy model.
- Mam swoją wewnętrzną Tonks. Potykam się na prostej drodze, upuszczam czajnik, kaleczę się o obudowę telewizora i robię inne ciekawe rzeczy, a potrafię przejść bez uszczerbku na zdrowiu w środku nocy przez las, przez krzaki i korzenie ;)
- Gdy używam nożyczek, używam kciuka i palca środkowego, a nie wskazującego.
- Narowię psy na ulicy. Przeważnie po spotkaniu mnie próbują porzucać właściciela, lub przynajmniej mnie przytulić. A także sama lecę je wszystkie głaskać. Podobnie z kotami.
- Chcę zostać Jedi.
- Jestem wrogo nastawiona do os i szerszeni, bo to wrogowie pszczół.
- Nie znoszę sprzątać. Bałagan to u mnie stan naturalny. Sprzątam tylko wtedy, kiedy zaczynam mieć trudności z poruszaniem się po pokoju ;)
- Nie znoszę wypożyczać książek, chcę mieć wszystkie swoje własne, żeby zawsze móc do nich zajrzeć. To się źle odbija na moich finansach.
- Jak śpię, to muszę mieć naprawdę ciemno - dokładnie zasłonięta zasłona, żadnych świateł w pokoju ( łącznie z diodami na wieży czy komputerze) i żadnego tykającego zegarka.
- Potrafię słuchać w kółko jednej płyty przez kilka tygodni.
- Prowadzę rozmowy ze swoimi jaźniami.
- Mam pluszowego gołębia, którego codziennie głaszczę i sadzam przy otwartym oknie, żeby się nacieszył świeżym powietrzem.
- Nie istnieje górna granica sumy, którą gotowa jestem zapłacić za książki o prerafaelitach, Williamie Morrisie i kilku innych rzeczach ;)
- Często staję, idąc ulicą, i gapię się na gwiazdy. ( w Wilanowie u mnie widać je całkiem nieźle, jak na stolicę ;P)
- Mam w gmailu i Igooglach ustawiony motyw "herbaciarnia" i siedząc na czacie, informuję zawsze obecnych, co aktualnie robi lisek.
- Stosuję takie skróty myślowe, że często nawet sama nie mam potem pojęcia, o co mi chodziło.
- Ludzie się często dziwią, że ja mam tyle informacji o czymś, czym dopiero się zainteresowałam. A to mój krukonizm mnie zmusza do zbierania i wyszukiwania informacji. I jestem w tym dobra ;)
- Generalnie nie przepadam za słodyczami, ale za lentilky zrobię wiele ;)
- Od czasu obejrzenia "Rzymu" nie umiem patrzeć na historię starożytnego Rzymu tak jak wcześniej. Tak samo jest z Egiptem i Stargate.
- I mam wrażenie, zapewne słuszne, że wciąż jestem w początkach tej listy :P

KatarzynaEv · Wysłany: Czw 11:25, 19 Mar 2009 Temat postu:

-Ostatnio w przypływach złości nazywam mój telefon "dziwką", a laptopa "tym wrednym chujem",
-Właśnie zrobiłam sobie wafle na śniadanie,
-Godzinę zajmuje mi wstanie z łóżka.
-Kiedy czytam/oglądam tą samą historię po raz enty i tak krzyczę/płaczę.przeżywam te same momenty, chociaż pięć minut wcześniej wygłaszam sarkastyczno-spojlerowe komentarze.
-Ogłosiłam paru osobom, że jak będzie pytanie maturalne, na które nie będę znała odpowiedzi, bo pani D. woli się dzielić z moją klasą swoją pasją na temat Żydów, to na pewno wpiszę: "Nie wiem, bo wtedy Pani Profesor D. mówiła nam jakie sukcesy odnosi jej przedstawienie o białostockim getcie."
-Codziennie, choć przez 15 minut muszę słuchać mojej muzyki z mojej listy. Inaczej czuję, że nic tego dnia nie zrobiłam.
-Czytam ulotki, które dostaje na ulicy.
-Mam pomazane puste miejsca w podręcznikach, zeszytach. Natomiast piszczę jak ktoś maże po książkach.

Asasello · Wysłany: Czw 14:07, 19 Mar 2009 Temat postu:

-Mówię do mojego piesa: Kochanie, Misiu, Kiziu, Miziaku, Zojek, Zojul, Zojuś, Zojak, Ślicznoto, Czarnulo, Śmierdziuchu (tylko przed kąpielą;P). Tak w ogóle to mój pies jest suką. Ma na imię Zoja.
-Nie potrafię przeżyć dnia bez odtwarzacza mp3. Nawet jeżeli go nie używam, muszę mieć go przy sobie.
-Odpowiadam na pytania retoryczne w podręczniku do angielskiego.
-Lubię ludzi, ale tylko z daleka. Moja przestrzeń osobista jest święta.
-Chodzę w kółko podczas mycia zębów i rozmawiania przez telefon.
-Przychodzę do szkoły czterdzieści minut za wcześnie, żeby posłuchać muzyki na odtwarzaczu.
-Pierwszą rzeczą, którą robię po wstaniu rano z łóżka jest zejście na dół i położenie się obok piesa na dywanie.
-Wszystko kroję na niemal przezroczyste plasterki. Nie potrafię zjeść kanapki z grubo pokrojonego chleba, z grubo pokrojonym serem/pomidorem/ogórkiem itd.

Ins · Wysłany: Sob 22:12, 28 Mar 2009 Temat postu:

- zgubiłam komórkę w samochodzie nauczyciela *który zawoził mnie na olimpiadę z moją koleżanką i jej matką żebyniebyłoskojarzeń*
- potrafię wstać o czwartej rano LUB położyć się o czwartej rano żeby przeczytać książkę
- mam tendencję do zachwycania się książkami których potem nienawidzę gdy stają się popularne
- uwielbiam gry w stylu utnij-mu-łeb. byle mieczem.
- koleżanki nazywają mnie Heretyczką, Szatanem i Grzesznicą, a z religii mam piątkę...
- mam tresowanego kota.

Asasello · Wysłany: Nie 13:47, 29 Mar 2009 Temat postu:

Ins, ja jestem lepsza. Nie chodzę na religię, ale w celach zarobkowych piszę kolegom wypracowania na tenże przedmiot. I grzmię w nich, na dzisiejszą pozbawioną wartości moralnych młodzież.

Evanna · Wysłany: Pon 13:17, 30 Mar 2009 Temat postu:

- Moi znajomi mówią na mnie Szatan lub Zło. Uważają, że słuchanie metalu symfonicznego to szczyt satanizmu -_-